Z mojej szkolnej nauki angielskiego nie pamiętam zbyt
wiele. Przyznam szczerze, że głównie jedną nauczycielkę - Ukrainkę,
której ulubioną metodą nauczania było zadawanie tłumaczenia tekstów z
podręcznika na język polski oraz dyktowanie długaśnych regułek
gramatycznych. Do tej pory mogę w środku nocy wyrecytować: 'aby utworzyć
zdanie twierdzące w czasie Present Continuous... '. Niewątpliwie,
dzięki temu opanowałam pracę ze słownikiem na levelu master. Ale z
drugiej strony, skutecznie zraziłam się do nauki gramatyki, która wydała
mi się nie do ogarnięcia, bo te całe regułki raczej ciężko było
zrozumieć w wersji ww. Pani. W kolejnych latach doszły do tego
czarno-białe kserówki i nudne lekcje.
Teraz, czytając posty w grupach nauczycielskich i blogi nauczycieli, odnoszę wrażenie, że tamte czasy odeszły w zapomnienie. Nauczycie (niestety nie wszyscy), dwoją się i troją żeby zmotywować uczniów do nauki i uatrakcyjnić swoje lekcje. Właśnie takim nauczycielom z pasją i powołaniem z pewnością przypadnie do gustu Gramatyczny Bazgrolnik.
Teraz, czytając posty w grupach nauczycielskich i blogi nauczycieli, odnoszę wrażenie, że tamte czasy odeszły w zapomnienie. Nauczycie (niestety nie wszyscy), dwoją się i troją żeby zmotywować uczniów do nauki i uatrakcyjnić swoje lekcje. Właśnie takim nauczycielom z pasją i powołaniem z pewnością przypadnie do gustu Gramatyczny Bazgrolnik.
Interesująca gramatyka? Tak, to da się zrobić!
Jak? Dzięki jedynej na rynku 'nie-książce', która w żaden sposób nie kojarzy się z
nudą. Nie znajdziecie tam przydługich i niezrozumiałych regułek
gramatycznych, zamiast tego są krótkie i bardzo konkretne wyjaśnienia
oraz przejrzyste tabele. Każda strona ma kolorowe tło i obrazki. Moi
uczniowie to pokochali! Nie tylko ze względu na kolory, dzięki temu łatwiej jest
im zapamiętywać materiał. Nie raz już, kiedy usiłowali sobie coś
przypomnieć, łatwo kojarzyli wiadomości z kolorami stron i ilustracjami.
Atrakcyjny sposób na wrześniowe powtórki
Dla mnie, jako anglisty, Bazgrolnik okazał się nieocenioną pomocą w tym
całym poreformowym zamieszaniu. Wciąż nie mamy podręczników, ale z
Bazgrolnikiem gładko i przyjemnie powtarzamy materiał. Dzięki folii, po
której można pisać suchościeralnymi mazakami, uczniowie mogą korzystać z
mojego egzemplarza. To sprawdza się świetnie na zajęciach
prywatnych i w niewielkich grupach. Właśnie dzięki temu piszę ten post, zamiast kserować góry
powtórkowych materiałów dla słuchaczy.
Chociaż i tak uważam, że każdy powinien mieć swój Bazgrolnik i osobiście go pobazgrać ;-). Zwłaszcza, jeśli mamy wieloosobową grupę, bo w końcu, jaki jest sens w czarno-białym kserowaniu, tak atrakcyjnej graficznie i kolorowej książki??? Na dodatek Bazgrolnik świetnie sprawdzi się też przy przygotowaniu do sprawdzianu ósmoklasisty - są tam podstawowe zagadnienia, które każdy uczeń powinien znać.
Jak widać poniżej, ja w swoim egzemplarzu już nabroiłam.
Chociaż i tak uważam, że każdy powinien mieć swój Bazgrolnik i osobiście go pobazgrać ;-). Zwłaszcza, jeśli mamy wieloosobową grupę, bo w końcu, jaki jest sens w czarno-białym kserowaniu, tak atrakcyjnej graficznie i kolorowej książki??? Na dodatek Bazgrolnik świetnie sprawdzi się też przy przygotowaniu do sprawdzianu ósmoklasisty - są tam podstawowe zagadnienia, które każdy uczeń powinien znać.
Jak widać poniżej, ja w swoim egzemplarzu już nabroiłam.
Kolejna książka do angielskiego?
Możecie myśleć, że w sumie to kolejna książka do angielskiego, tyle, że
kolorowa i trochę inaczej wydana. Weźcie ją na lekcję, to przekonacie
się, czy tak rzeczywiście jest! Ja jestem w Bazgrolniku zakochana i swojego nikomu nie oddam ;) . Zostaje Wam więc odwiedzić stronę Hello School Education i zaopatrzeć się w swój egzemplarz.
Zapowiadana specjalna niespodzianka dla czytelników bloga!
Tylko teraz na czytelników bloga czeka 5% zniżki na zakup Gramatycznego Bazgrolnika. Wystarczy, że w miejscu na kupon rabatowy wpiszecie słowo FUNTASTYCZNY. Spieszcie się, bo rabat ważny będzie tylko przez miesiąc, czyli do 20 października!
Jedyne nad czym pracowała dziś moja drukarka to
Bazgrolnikowe okładki. Zastanawiacie się pewnie po co. Dzięki Hello School Education, moi uczniowie będą mieli szansę wygrać egzemplarz
Bazgrolnika, projektując dla niego okładkę. Najlepsze projekty
zobaczycie już niebawem na fanpage'u Funtastyczny Angielski.
Super, tylko, ze kod rabatowy nie działa :(
OdpowiedzUsuńHej! Wpisz, proszę, drukowanymi FUNTASTYCZNY :) Wtedy na bank zadziała.
OdpowiedzUsuńSwietna sprawa! Tylko czy po sciagnieciu mozna edytowac bazgrolnik? Nie ucze w Polsce i dzieci musza miec instrukcje po angielsku. Jesli tak to kupuje od razu :) dziekuje
OdpowiedzUsuńBazgrolnik jest w formie książki-kołonotatnika. Ma postać drukowaną i nie da się go pobrać w pdf lub innym formacie, tym samym nie da się edytować. Tabele i gramatyczne wyjaśnienia są w języku polskim, podobnie jak treść zadań.
UsuńMaggie, to prawda, Bazgrolnik jest po polsku. Ale za to aplikacja gramatyczna jest po angielsku w całości i zawiera 25 z 30 rozdziałów z książki. Można ją wykorzystać bardziej interaktywnie na lekcjach. No i jest też nasza platforma, która jest w dwóch językach :) Wpadaj do nas na stronie lub fanpage i bądźmy w kontakcie!
Usuń